Pytasz mnie ile mam lat. Przecież nie musisz mnie znać kurwa mać. Przecież widzę to, dałabyś mi co bym chciał. Ale nie chcę cię zabijać, kurtyna. Puść mnie, już nie trzymaj. Tego co Czekamy na autobus, mam siatki. Autobus przyjechał, ale to nie ten. Idę z dzieckiem na ręku na dworzec bo widzę jak przyjeżdża pociąg, ale znowu okazało się że to nie ten. Idzie mężczyzna i patrzy się , potem jeszcze się obejrzał, a ja dalej z dzieckiem idę po peronie na pociąg żeby jechać do domu. Widzę te przerażające przestrzenie wszechświata które mnie otaczają, czuję się przywiązany do kącika tej rozleglej przestrzeni, nie wiedząc czemu mnie pomieszczono raczej w tem miejscu niż w innem, ani czemu tę odrobinę czasu, jaką mi dano do życia, wyznaczono w tym, a nie w jakimkolwiek innym punkcie całej wieczności która Translations in context of "Gdy na ciebie patrzę" in Polish-English from Reverso Context: Gdy na ciebie patrzę widzę niezawodną broń. Spałem tak głęboko, że czułem jak na moje ciało ktoś sie kładzie i powoli staje sie sztywny i nie mogę sie ruszać. Widziałem moja dziewczyna jak siedzi obok mnie. Proszę ją o pomoc – a ona nie reaguje na moje prośby, tylko w pewnej chwili patrzy na mnie i zaczyna przypalać papierosem. Nie jestem w stanie ruszać rękoma ani nogami. Słyszałam, że teściowe odmawiają kontaktu z synowymi, ale żeby odmawiały synom ze względu na jakieś wymyślone powody - to pierwsze słyszę To właśnie przytrafiło się mojemu mężu. „Nie potrzebuję syna, który spokojnie patrzy, jak mnie poniżają” - tak mu powiedziała. Chociaż nikt jej nie poniżał.Kiedyś mąż, wtedy jeszcze młody mężczyzna, długo mnie nie Samo zmarło, jakby wiedziało, że gdy wyjdzie, nie dostanie miłości. Zmarło, a ja musiałam pokutować za swoją obojętność. Nawet gdy męża znalazłam, dziecka już nigdy nie poczęłam. Mąż dziecko chciał, a ja nie mogłam, więc zostawił mnie dla innej, młodszej. A potem to już siły nie miałam, by się z chłopami użerać. Mam tutaj w Berlinie takiego znajomego, z którym całkowicie nie zgadzamy się co do poglądów naszych na Polskę. Zawsze kiedy się widzimy, to iskry lecą. Ja go trochę wrzuciłem do szufladki, pt. Czytelnik Wyborczej i Polityki. Mam takie poczucie jakby patrzył na mnie z góry, bo mam inne poglądy niż on, a on „ma zawsze rację”. Jeśli chłopak się na ciebie patrzy a ty na niego nie ale czujesz na sobie jego wzrok. To oznacza że jest nieśmiały i boi się kontaktu wzrokowego. Proszę czekać Tłumaczenia w kontekście hasła "patrzy na Ja" z polskiego na angielski od Reverso Context: Nie widzę żadnego dzieciaka, który patrzy na Ja Rule'a i chce być taki jak on. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja E7wIQb. Data utworzenia: 7 sierpnia 2019, 6:50. Po siedmiu latach małżeństwo Dominiki Tajner (40 l.) i Michała Wiśniewskiego (48 l.) legło w gruzach. Para właśnie czeka na termin rozprawy rozwodowej. I choć żona wokalisty Ich Troje do końca wierzyła, że jej związek uda się posklejać, pogodziła się z porażką i z nadzieją patrzy w przyszłość. O traumie rozstania, obawie przed klątwą i dramatycznym początku roku przeczytacie w wywiadzie, którego udzieliła Faktowi. Dominika Tajner Foto: Forum Gwiazd / Forum Fakt: Chciałabyś, żeby ten rok już się skończył? Dominika Tajner: Rzeczywiście wiele się wydarzyło, ale nie chcę by się skończył, bo on tak naprawdę dla mnie się zaczyna. Pierwsza połowa była bardzo ciężka, momentami koszmarna. Teraz wszystko zaczyna się prostować, po burzy zaczyna wychodzić słońce. Więc jak ma być tak jak jest teraz, rok może się nie kończyć. Możesz dziś powiedzieć, że to, co nas nie zabije, to wzmocni? Rozstanie z Michałem, choroba syna – to mocne doświadczenia. Chyba tak. Ale to nie wszystko. W tym samym czasie zmarła moja jedyna żyjąca babcia. Odeszła, gdy tańczyłam w pierwszym odcinku „Tańca z gwiazdami”, pogrzeb był podczas drugiego odcinka. Potem pozew i choroba syna. To była prawdziwa czarna seria. W pewnym momencie usiadłam bezradna i pomyślałam, że zaczynam wierzyć w klątwy, że ktoś musiał ją na mnie rzucić. Ale jeśli mam być szczera, najbardziej mnie zmieniła i pewnie wzmocniła choroba syna. Wtedy zmienia się perspektywa, pozostałe rzeczy są mniej ważne. To było najcięższe przeżycie w moim życiu. Na szczęście skończyło się dobrze. Ale zmieniło moje priorytety i przypomniało, że w życiu najważniejsze jest zdrowie bliskich. Całą resztę można poukładać. Zobacz także Choroba Maksa nałożyła się na rozstanie z Michałem, pewnie nawet nie miałaś czasu, by je tak naprawdę przeżywać? Dokładnie tak było. Paradoksalnie to, że syn trafił do szpitala sprawiło, że wszystko zeszło na dalszy plan. To przerażające doświadczenie przykryło koniec mojego małżeństwa i pozwoliło mi nie rozczulać się nad sobą. Rozdział z Michałem jakby automatycznie się zamknął i to na 100 procent. Rozstanie było dla wszystkich szokiem, nie wyglądaliście na parę, która ma poważne problemy. Twój wpis w internecie większość potraktowała jak żart. Gdy to pisałam, naprawdę chciałam, żeby to był żart. Ale nie był. Z jednej strony żałowałam, że napisałam o rozstaniu, ale z drugiej chciałam, by to się wylało. Nie miałam już siły udawać. Wbrew pozorom to mi pomogło, bo nie lubię uśmiechać się i grać, gdy nie jest dobrze. Więc nie żałuję. Z wpisu wynikało, że jesteś zaskoczona rozstaniem. Nie chcę opowiadać o szczegółach, ale ja z całą pewnością, mimo kryzysu w związku, bo zawsze się taki zdarza, nie podjęłabym takiego kroku. Potem jeszcze okazało się, że próba pierwszego doręczenia pozwu wypadła w moje 40. urodziny. Dziś chyba mogę powiedzieć, że to był prezent. Gdy go już dostałaś, chciałaś ratować związek? Nie. My dość długo borykaliśmy się z kryzysem, momentami było naprawdę ciężko, ale nie wierzyłam, że możemy się rozstać. Ja jestem typem, który walczy do końca. Myślę, że tam gdzie jest uczucie, a ono było, można zawsze wygrać. Nie ma związków, gdzie jest zawsze kolorowo. Ja walczyłabym dalej, ale Michał podjął taką decyzję i się przelało. Już nie chciałam zawracać. Z czego wynikał kryzys? Umówiliśmy się, że nie będziemy zdradzać szczegółów. Nie było jednak zdrady, jakichś traumatycznych przeżyć. Myślę, że zaczęliśmy się oddalać, gdy rozeszliśmy się zawodowo. Michał potrzebuje kobiety, która będzie w niego wpatrzona, co nie oznacza, że ja nie byłam. Dopóki wypełniał całe moje życie, było ok. Ok. dla niego. Gdy zaczęłam robić swoje rzeczy, coś się zaczęło rozłazić. Patrząc na was, widziałam silną kobietę, myślałam, że Michał takiej potrzebuje i wam się uda. Faktycznie jestem silną kobietą. Psychicznie potrafię dużo wziąć na siebie i chyba wzięłam. Odpokutowałam to jednak zdrowotnie, ale trudno mnie położyć. Nadal wierzysz w związki? Absolutnie tak i jestem na nie otwarta. Nie widzę powodu, by przez jedną relację zamykać się na innych mężczyzn. Poza tym myślę, że jestem za młoda, by być już sama. Ale relację z Michałem traktuję jak ważne doświadczenie i lekcję. Pewnych rzeczy już nie powtórzę. Dziś mimo że tak mało czasu minęło, mamy dobre relacje. Normalnie rozmawiamy, poznałam nawet jego nową partnerkę i trzymam za nich kciuki. Spędziłam z Michałem 10 lat, uważam, że to dobry człowiek, tylko poturbowany. Przeżycia z dzieciństwa pewnie będą się za nim jednak ciągnąć. Nie było złości, że ma już nową partnerkę? Nie, gdy ona się pojawiła, dla mnie to był już rozdział zamknięty. Tak jak mówiłam, potrafię walczyć do ostatniej kropli krwi, ale jak jest o co walczyć, gdy nie – zamykam sprawę. Nie mam żalu do Michała, nie czuję złości. Jestem tu i teraz i patrzę już tylko do przodu. Więc jakie plany? Wróciłam do mojej kariery coachingowej, prowadzenia szkoleń. Mam fioła na punkcie samorozwoju i samoświadomości, chcę to rozwijać. Pojawiła się opcja prowadzenia konferansjerki, jest też szansa na współpracę z telewizją. Więc niech ta dobra passa trwa... Rozmawiała Anna Zasiadczyk Zobacz także: Dominika Tajner ma szansę zostać gwiazdą "Dzień Dobry TVN”! Wiśniewski i Tajner razem na koncercie! Fani przecierali oczy ze zdumienia /4 Dominika Tajner i Wojciech Jeschke Damian Żak / Kapif Dominika nie ma zamiaru walczyć w sądzie z byłym mężem /4 Dominika Tajner i Michał Wiśniewski Aleksander Majdański / Zależy im na eleganckim rozstaniu /4 Michał Wiśniewski licencja FAKT Michał obecnie ma już nową partnerkę /4 Dominika Tajner i Michał Wiśniewski Instagram Teraz Dominika skupia się na przyszłości Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Najlepsza odpowiedź To znaczy że mu się podobasz ;) Chłopcy często tak robią, ja np miałam czasami tak że jak szłam przez miasto z moim chłopakiem to on widział jaki chłopak sie na mnie patrzył a ja zupełnie tego nie zauważałam bo oni robią to tak dyskretnie ;) Odpowiedzi Pewnie mu sie podobasz, albo się pobrudziłaś i patrzy na Ciebie bo jesteś brudna :D Jeśli chłopak się na ciebie patrzy a ty na niego nie ale czujesz na sobie jego wzrok. To oznacza że jest nieśmiały i boi się kontaktu wzrokowego. :) Bo się w tobie zabujał i nie chce żebyś czuła się skrępowana Jeśli się często "wpatruje" i przestaje jak ty się na niego popatrzy to pewnie mu się podobasz, a on nie chce, wstydzi się to pokazać więc się chowa ;-) Uważasz, że ktoś się myli? lub